BIOGRAFIA MARII SKŁODOWSKIEJ-CURIE
Maria Skłodowska-Curie (1867–1934)
Dzieciństwo i młodość w Polsce (1867–1891)
Maria Skłodowska-Curie urodziła się w Warszawie, przy ulicy Freta 16, 7 listopada 1867 roku.
Jej matka, Marianna Bronisława z domu Boguska (1835–1878), pochodziła ze szlacheckiej rodziny herbu Topór. Była nauczycielką i właścicielką renomowanej pensji dla dziewcząt, mieszczącej się przy ulicy Freta 16. Ojciec, Władysław Skłodowski herbu Dołęga (1832–1902), uczył fizyki i matematyki w szkołach średnich.
Oprócz najmłodszej Marii państwo Skłodowscy mieli jeszcze czworo dzieci: Zofię (1861–1876, zmarła w młodzieńczym wieku), Józefa (1863–1937, lekarza, jednego z ordynatorów Szpitala Dzieciątka Jezus), Bronisławę (1865–1939, po mężu Dłuską, lekarkę i współtwórczynię sanatorium dla chorych na gruźlicę w Zakopanem) i Helenę (1866–1961, po mężu Szalay, nauczycielkę, wizytatorkę szkół, bojowniczkę o prawa wyborcze kobiet).
Po śmierci Bronisławy Skłodowskiej na gruźlicę (1878) dzieci wychowywał ojciec. W rodzinie kultywowane były tradycje patriotyczne, najpierw romantyczne, potem pozytywistyczne. Młodzi Skłodowscy wzrastali wychowywani na poezji Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego. Potem bliskie były Marii idee czerpane z prac Elizy Orzeszkowej, Bolesława Prusa i Aleksandra Świętochowskiego, w tym pozytywistyczne hasła pracy organicznej i pracy u podstaw.
W roku 1877 Maniusia, jak nazywano ją w rodzinie, rozpoczęła naukę na pensji Jadwigi Sikorskiej przy ulicy Marszałkowskiej 153 w Warszawie. Sześć lat później ze złotym medalem ukończyła III Żeńskie Gimnazjum Rządowe (1883). Rozpoczęła następnie roczne wakacje, podczas których odwiedzała rodzinne majątki i regenerowała siły po trudach związanych z nauką i przeżyciami osobistymi.
W roku 1884 Maria Skłodowska zapisała się na kursy nielegalnej uczelni wyższej – Uniwersytetu Latającego w Warszawie, którego program obejmował głównie nauki przyrodnicze i społeczne. Na wykłady uczęszczała powtórnie w roku 1890/1891.
Młoda Maria była osobą uzdolnioną i wszechstronnie wykształconą, znała języki obce, interesowała się socjologią, psychologią, naukami ścisłymi, dobrze rysowała. Wybrała jednak nauki ścisłe, marząc o studiach na Uniwersytecie Paryskim, słynnej Sorbonie.
Wyjazdy na studia za granicę były koniecznością dla ówczesnych dziewcząt, ponieważ żaden uniwersytet w Polsce znajdującej się pod zaborami nie przyjmował kobiet. Studia te były jednak płatne, tymczasem Władysław Skłodowski nie dysponował wystarczającymi funduszami, żeby sfinansować naukę swoich córek. Maria i Bronisława zawarły więc siostrzany pakt, zgodnie z którym starsza z nich wyjechała studiować w Paryżu, podczas gdy młodsza, pracując jako guwernantka, wspierała ją finansowo. Ukończywszy studia, Bronisława miała odwzajemnić pomoc, zapraszając siostrę do Francji.
Zgodnie z siostrzanym paktem w latach 1886–1889 Maria Skłodowska pracowała jako nauczycielka domowa w majątku Szczuki, należącym do Krasińskich, gdzie uczyła dzieci właścicieli majątku, państwa Żórawskich. Zorganizowała także szkółkę dla dzieci wiejskich, które uczyła języka polskiego i historii, wcielając w życie ideały pozytywizmu. Za tę nielegalną działalność groziła wówczas konfiskata mienia, a nawet zsyłka na Sybir. W czasie pobytu w Szczukach Maria przeżyła pierwszą miłość, zakochując się z wzajemnością w synu państwa Żórawskich, studencie matematyki, Kazimierzu Żorawskim (1866–1953). Zamierzał on poślubić Marię, jego rodzice uważali jednak, że byłby to mezalians, toteż do ślubu nie doszło.
W 1889 roku Maria Skłodowska wróciła do Warszawy, gdzie przez rok nadal trudniła się pracą guwernantki. Rok później podjęła naukę w laboratorium Pracowni Fizycznej Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, którą kierował jej kuzyn, Józef Jerzy Boguski. W Pracowni Chemicznej, pod kierunkiem profesora Napoleona Milicera i jego asystenta, doktora Włodzimierza Kossakowskiego, adeptka opanowała analizę chemiczną.
Paryż – studia, dorosłe życie (1891–1934)
W listopadzie 1891 roku spełniły się marzenia Marii. Wyjechała do Paryża i zapisała się na wydział matematyczno-przyrodniczy Sorbony, gdzie studiowała jako jedna z nielicznych kobiet.
Mieszkała początkowo u siostry Bronisławy, która ukończyła już studia medyczne, i jej męża, Kazimierza Dłuskiego (1855–1930). Utrzymywali oni bliski kontakt z Polakami mieszkającymi w Paryżu, przyjaźnili się między innymi z wybitnym pianistą, późniejszym premierem Rzeczpospolitej Polskiej – Ignacym Janem Paderewskim. Maria uczestniczyła w jego paryskich koncertach, brała także udział w polskich przedstawieniach patriotycznych.
Od 1892 roku mieszkała już sama w Dzielnicy Łacińskiej w pobliżu uniwersytetu, wynajmując pokój w hoteliku przy ulicy Flatters. Następnie, jak wielu studentów, wynajmowała tanie pokoje na ostatnich piętrach paryskich kamienic czynszowych, między innymi przy bulwarze Port-Royal i ulicy des Feuillantines.
W 1893 roku otrzymała licencjat nauk fizycznych z pierwszą lokatą, rok później – licencjat nauk matematycznych z drugą.
Jeszcze przed ukończeniem studiów podjęła pracę, wykonując dla Towarzystwa Wspierania Przemysłu Krajowego we Francji badania właściwości magnetycznych stali.
W roku 1894 poznała Piotra Curie (1859–1906), fizyka francuskiego, który po kilkumiesięcznej znajomości poprosił Marię o rękę. Była to dla niej trudna decyzja, wymagająca pozostawienia rodziny i opuszczenia na stałe ojczyzny. Podjęła ją, nie mogąc uzyskać w kraju zatrudnienia, które odpowiadałoby jej kwalifikacjom.
W lipcu 1895 roku została żoną Piotra Curie. Podpisywała się niejednokrotnie francuskim zwyczajem: Madame Pierre Curie, Madame Marie Curie, Madame Curie-Skłodowska. Na dyplomie noblowskim z roku 1903, kiedy otrzymała nagrodę w dziedzinie fizyki wraz Piotrem Curie i Henrim Becquerelem, figuruje jako Marie Curie. W roku 1911, kiedy samodzielnie otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii, dyplom wypisany został jednak na nazwisko Marie Sklodowska-Curie.
Utrzymując kontakty z Polską, przyjeżdżała do ojczyzny wielokrotnie. Były to zarówno przyjazdy związane z pracą, jak i prywatne. Tak na przykład w roku 1899 Maria przyjechała do Polski z Piotrem, żeby pokazać mu Warszawę i Zakopane (weszli wówczas na Rysy, najwyższy szczyt w polskich Tatrach), natomiast w roku 1911 wędrowała po górach z córkami. Tatry stanowiły dla Marii synonim swobody. Wśród wysokich szczytów mogła odetchnąć nieskrępowaną wolnością – w kraju, który nie istniał wówczas na żadnej mapie.
Pierwsza córka uczonych, Irena, przyszła na świat w roku 1897 (zm. 1956). Podobnie jak rodzice, została naukowcem. W 1935 roku otrzymała wraz z mężem, Fryderykiem Joliot-Curie (1900–1958), Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za odkrycie zjawiska sztucznej promieniotwórczości.
Po siedmiu latach od narodzin Ireny rodzina powiększyła się o kolejną córkę, Ewę (1904–2007) – w przyszłości pianistkę, jakkolwiek nie rozwinęła kariery pianistycznej, autorkę biografii matki Madame Curie (Nowy Jork 1937), korespondentkę wojenną.
W okresie wczesnego dzieciństwa swych córek państwo Curie pracowali razem w laboratorium utworzonym ze starego prosektorium, użyczonego im przez władze miejskiej Szkoły Fizyki i Chemii Przemysłowej, w której wykładał Piotr. Maria wybrała wówczas temat pracy doktorskiej – dotyczyła promieniowania uranowego, badanego wcześniej przez H. Becquerela. W lipcu 1898 roku małżonkowie Curie ogłosili odkrycie pierwszego pierwiastka promieniotwórczego, nazwanego na cześć ojczyzny Marii polonem, w grudniu zaś poinformowali świat o odkryciu radu.
Zaczęła się nowa era, świat oszalał, rad uznany został za cudowny lek, który wedle reklam przedłużał młodość, zapewniając długie życie. Uczeni, którzy nie opatentowali odkrycia, kontynuowali badanie właściwości pierwiastka, próbując uzyskać go w postaci metalicznej. Obydwoje zachowywali dystans względem „radowego szaleństwa”.
W 1903 roku Maria Skłodowska-Curie obroniła rozprawę doktorską, w grudniu zaś małżonkowie Curie i H. Becquerel otrzymali Nagrodę Nobla. Maria stała się pierwszą kobietą uhonorowaną tą najwyższą naukową nagrodą. Do dziś jest jedyną, która posiada dwie Nagrody Nobla w dwóch różnych dziedzinach naukowych.
Wspólne życie i pracę, ogromnie satysfakcjonujące dla obojga uczonych, przerwała tragiczna śmierć Piotra. 19 kwietnia 1906 roku zginął w wypadku ulicznym pod kołami zaprzęgu konnego, osierocając żonę i dwie córki.
Po okresie załamania Maria stopniowo odzyskała równowagę. Jakkolwiek pozostała milcząca i zamyślona, kontynuowała prace w laboratorium i dbała o dzieci. W tym samym roku objęła katedrę po zmarłym mężu, stając się pierwszą kobietą wykładającą na Sorbonie (1906). Dwa lata później jako pierwsza kobieta otrzymała nominację na profesora tej szacownej uczelni (1908). W roku 1910 kandydowała do francuskiej Akademii Nauk, jednak w styczniu kolejnego roku wybrano innego kandydata, fizyka Édouarda Branly.
W grudniu 1911 roku uczona odebrała w Sztokholmie drugą, tym razem indywidualną, Nagrodę Nobla. Triumf poprzedziła nagonka prasowa rozpętana we Francji wokół relacji Marii z fizykiem Paulem Langevinem.
W roku 1913 noblistka otworzyła pierwszą w Polsce Pracownię Radiologiczną, której kierownictwo objęła, delegując do prowadzenia placówki swoich uczniów, Jana Kazimierza Danysza i Ludwika Wertensteina.
W 1914 roku, po pięciu latach starań, Maria Skłodowska-Curie otworzyła w Paryżu pod auspicjami Instytutu Pasteura i Uniwersytetu Paryskiego Instytut Radowy, nowoczesną placówkę medyczną i badawczą z dobrze wyposażonym laboratorium.
Ze względu na wybuch I wojny światowej podjęcie prac zostało odsunięte na przyszłość. Po ogłoszeniu mobilizacji noblistka zabezpieczyła posiadany rad, osobiście wywożąc go do Bordeaux. Nie chcąc pozostać bierna, podjęła szereg działań na rzecz organizacji wojskowej służby radiologicznej. Dzięki swojemu uporowi zdobywała samochody, wyposażając je w aparaturę rentgenowską i szkoląc personel do jej obsługi, między innymi w szpitalach frontowych. Dzięki niej tysiące żołnierzy przeszło operacje usunięcia odłamków, nie tracąc rąk ani nóg. Uważa się, że praca ta pozostawiła w jej organizmie nieusuwalne zmiany chorobowe.
Po wojnie Maria Skłodowska-Curie wróciła do Paryża, gdzie pod jej kierownictwem rozpoczął działalność Instytut Radowy. W jego laboratorium kształcili się stypendyści z całego świata, w szczególności z Europy Środkowo-Wschodniej, o co uczona dbała, wspierając w ten sposób między innymi naukę polską w okresie po odzyskaniu niepodległości.
Reprezentowała także sprawę polską w Lidze Narodów, gdzie od 1922 roku zasiadała w Międzynarodowej Komisji Współpracy Intelektualnej, pełniąc funkcję jej wiceprzewodniczącej (od 1923).
Maria Skłodowska-Curie odbyła liczne podróże zagraniczne, wśród nich dwie do Stanów Zjednoczonych w latach 1921 i 1929. Umożliwiły one wyposażenie w rad i sprzęt laboratoryjny Instytutu Radowego w Paryżu oraz zebranie części funduszy na wybudowanie i wyposażenie bliźniaczej placówki w Warszawie.
Uczona marzyła o tym, żeby Polacy mieli tak nowoczesną placówkę jak ta, w której pracowała w Paryżu. Już w 1925 roku jej marzenie zaczęło się spełniać.
W czerwcu Maria Skłodowska-Curie przyjechała do Warszawy, gdzie położono kamień węgielny pod budowę Instytutu Radowego przy ulicy Wawelskiej.
Siedem lat później noblistka uczestniczyła w uroczystym otwarciu instytutu (1932). Był to jej ostatni pobyt w Polsce.
Schorowana i zmęczona pozostawała aktywna do ostatnich miesięcy życia – pracując w Instytucie Radowym i Lidze Narodów oraz przygotowując swe kolejne, po Rozprawie o promieniotwórczości (1910), monumentalne dzieło: Promieniotwórczość, opracowane i wydane pośmiertnie przez Irenę Joliot-Curie (Paryż 1935, wyd. pol. Warszawa 1939). W czerwcu 1934 roku z podejrzeniem choroby płuc Maria Skłodowska-Curie pojechała wraz z młodszą córką, Ewą, do alpejskiego sanatorium Sancellemoz, gdzie 4 lipca zmarła na białaczkę. Została pochowana w Sceaux pod Paryżem, w grobowcu rodziny Curie. W skromnej ceremonii uczestniczyli tylko najbliżsi. 20 kwietnia 1995 roku prochy Marii i Piotra Curie przeniesiono do paryskiego Panteonu. Maria była pierwszą kobietą i cudzoziemką uhonorowaną w ten sposób za własne zasługi.
W swoim owocnym, fascynującym i chwilami tragicznym życiu Maria Skłodowska-Curie przyjaźniła się z największymi uczonymi jej czasów.
Przez szereg lat jako jedyna kobieta uczestniczyła między innymi w prestiżowych Konferencjach Solvayowskich, gromadzących fizyków tej miary co Max Planck, Ernest Rutherford, Niels Bohr czy Albert Einstein. Po jej śmierci to właśnie A. Einstein, z którym zdarzyło jej się wędrować po Alpach, napisał, że była jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem, spośród tych, których przyszło mu poznać.
Red. Dominika Korzeniowska